Subtelność zmysłu węchu

Gdy niedawno odwiedzili mnie dwaj młodzi przyjaciele, miałem możność przekonać się jeszcze raz, jak wiele zależy nie tylko od producenta zapachów, ale i od ,,konsumenta”. Rozmowa dotyczyła pewnej dziewczyny. Jeden z młodych mężczyzn powiedział wówczas od niechcenia, z pewnością nie zdając sobie sprawy z właściwego znaczenia jego odczuć: „Ach, nie, tańczę z nią niechętnie: jest wprawdzie miła, lecz pachnie lak nieprzyjemnie’’, na co drugi, równy mu wiekiem oraz tak samo naiwny jak przyjaciel: „Mówisz poważnie? Nie wiem co o tym myśleć, bo dla innie zapach jej jest bardzo przyjemny’’.

Przykładem subtelności zmysłu węchu u niektórych ludzi, a równocześnie zmienności zapachów wydzielanych przez jedną i tę samą osobę jest następujący [akt. Leczyłem raz 17-Ietnią dziewczynę, która często miewała lekkie stany podgorączkowe. Gdy tylko stan ten się pojawiał, matka jej rozpoznawała „gorączkę” po zapachu, jaki już z daleka wyczuwała od córki. I chociaż nikt poza nią nie czuł żadnej zmiany, „diagnoza” matki potwierdzała się za każdym razem pr/.y mierzeniu temperatury termometrem.

Jeszcze jeden przykład, na tyło interesujący, że warto tutaj o nim wspomnieć. Pewna znajoma, młoda kobieta, wyczuwała za każdym razem nastrój psychiczny swojego męża na podstawie zapachu jego skóry (mimo, że był namiętnym palaczem!. Określała zapach wydzielany przez niego jako słodki i świeży, gdy byt on w dobrym nastroju, ostry – gdy był zmęczony, a bardzo ostry – gdy był silnie podniecony i zdenerwowany. Ogólnie mówiąc zapach był tyin ostrzejszy, im bardziej naruszona była równowaga psychiczna męża.

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>