Czasu trwania finału stosunku seksualnego

Dlatego jednak niewiele więcej można o nim powiedzieć. Technika finału należy do dziedziny czysto psychologicznej. Gdyby pokusić się o opisanie, należałoby przedstawić całą psychologię miłości – ra/em z jej na !subtelniejszymi dążeniami, najsłabszymi prądami, nurtami oraz przeciwnymi prądami. Ograniczę się tylko do jednej rady: pielęgnujcie tę część waszych stosunków płciowych z największą troskliwością i oddaniem! Jednakże strzeżcie się przesady! W żadnym stadium nadmiar nie jest tok szkodliwy, jak tutaj, gdzie wszystko jest tak subtelnie rioniowane i delikatnie tonowane. że może być zaledwie tylko zaznaczone.

Fizjologię finału, w jego pierwszym etapie, można streścić następująco: obniżanie się stanu podniecenia i powrót do’równowagi: dalszy zaś etap wyraża się w słowie – spokój. Technika, podobnie jak w .pozostałych stadiach sLosunku płciowego, powinna być zgodna z fizjologią zachodzących procesów. Można tylko udzielić jednej rady, szczególnie wtedy, gdy równowaga nie została jeszcze osiągnięta: wstrzymywać się od jakichkolwiek pobudzeń, które mogłyby ujemnie wpływać na powrót do stanu równowagi. Gdy młodzieńcza pycha woli czasami zamienić poorgastyczną nirwanę na okres żartów i przekomarzań: gdy nawet dojrzalsze pary w poczuciu własnej mocy seksualnej nierzadko rozpoczynają nową grę milos- ną. zanim zupełnie wygaśnie pierwszy cykl podniecenia – oznacza to jedynie przesunięcie właściwego finału na później. W żadnym wypadku nie podważa to zasady, że bezpośrednio po orgazmie powinno następować ostateczne wygasanie podniecenia które nie może być zakłócane przez żadne pobudzanie narzguow płciowych. ' '

Czasu trwania finału nie można dokładnie określić, ponieważ nie można oznaczyć jego końca. W małżeństwie doskonałym przechodzi on mesposlrzeżenie w nowe preludium. Bowiem nawet wteny. gdy preludium rozpoczyna się dopiero po dłuższym czasie, linai nie przemija całkowicie. lecz przejawia się nadal w słowie miłosnym, spojrzeniu, cicho szeptanym wspomnieniu wspólnie przeżytej rozkoszy oraz delikatnym napomykaniu o nadchodzącej rozkoszy nowego zespolenia seksualnego. ieśli zaś odnowienie tego szczęścia jest niemożliwe, gdy małżonkowie są rozłączeni, nawet na zawsze – to jednak dźwięczy ono nalej i brzmi.,, tak długo, dopóki istnieje zdolność jego zapamiętywania. Rowiem echo takiego szczęścia nigdy nie wyqasa. W rzwartej części książki rozpatrzymy bliżej powtarzanie spółko- wama oraz sprawy pokrewne.

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>